Pierwsze dni pracy mogą przesądzić o tym, czy nowa osoba zostanie z Tobą na długo, czy zniknie szybciej, niż zdążyłeś wpisać ją do systemu. Onboarding oznacza o wiele więcej niż tylko podpisanie umowy i pokazanie, gdzie jest stanowisko pracy. To rozbudowany proces, który może wywołać zaangażowanie albo je zrujnować. Dlatego rozkładamy na czynniki pierwsze 5 najczęstszych błędów popełnianych przy wdrażaniu nowych pracowników w Czechach.
1. Brak jasnego planu wdrożenia
„Siadaj tutaj, inni Ci wszystko pokażą”… to zdecydowanie najczęstszy błąd przy zatrudnianiu pracowników. I jest to stanowczo zbyt mało, aby nowa osoba odpowiednio się wdrożyła. Przez to pracownik nie wie, od czego zacząć i do kogo się zgłosić, a Ty liczysz, że sam się z czasem domyśli.
Tak naprawdę onboarding powinien być zaplanowany z wyprzedzeniem.
W Czechach standardem staje się tzw. onboardingový plán, który zawiera harmonogram pierwszych dni, cele do osiągnięcia, osoby kontaktowe i szkolenia. Bez tego nowy pracownik czuje się zagubiony, a Ty tracisz cenny czas i pieniądze. A przecież dobrze wiesz, ile kosztuje utrzymanie pracownika w Czechach – każda nieudana rekrutacja to strata dla firmy.
2. Zbyt dużo formalności na start
Czy onboarding musi zaczynać się od stosu dokumentów do podpisania na kolanie między kawą a hasłem do Wi-Fi? Nie bardzo. W Czechach procedury zatrudnienia bywają złożone, ale to nie znaczy, że trzeba nimi przytłaczać już na wstępie.
Zamiast zarzucać nowego pracownika dokumentami, rozłóż wszystkie formalności w czasie. Możesz wykorzystać rozwiązania online, np. podpis kwalifikowany lub wirtualne portale kadrowe. W ten sposób nie tylko ułatwiasz życie pracownikowi, ale też świadczysz o profesjonalnym podejściu.
Pamiętaj: pierwsze wrażenie robi się tylko raz. I to ono może zdecydować, czy przytłoczony pracownik odejdzie szybciej, niż się pojawił, czy zyska chęci do rozwoju i zostania z Tobą na dłużej.
3. Brak kulturowego wprowadzenia
Zatrudniasz Czecha w polskiej firmie działającej na czeskim rynku? Świetnie, ale czy wiesz, że wiele błędów onboardingowych wynika właśnie z niedopasowania kulturowego?
Wielu polskich pracodawców w Czechach nie tłumaczy, jak wygląda struktura firmy, jakie są zasady komunikacji, a czego lepiej unikać. Czechom po prostu brakuje jasnego przekazu: kto jest przełożonym, czy obowiązuje forma „na Ty”, jakie są wewnętrzne zwyczaje. Bez tej wiedzy czują się wykluczeni.
Polscy przedsiębiorcy z góry zakładają, że wszystko funkcjonuje jak w Polsce. A przecież Czechy to inny kraj, inne oczekiwania i inne niuanse kulturowe.
4. Brak opiekuna i feedbacku
Nowy pracownik bez opiekuna jest jak turysta w Pradze bez Google Maps. Może sobie poradzi, ale nietrudno się zgubić. Nie wystarczy powiedzieć, że w razie problemów, można pytać.
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wyznaczenie konkretnej osoby, która naprawdę będzie do dyspozycji. Może być to mentor, team leader lub po prostu ktoś z zespołu, na kim nowa osoba będzie polegać przy wdrażaniu.
Równie ważny jest regularny feedback. W Czechach rozwija się kultura informacji zwrotnej, ale nadal wielu pracowników nie ma pojęcia, jak faktycznie są oceniani. Dobrą praktyką jest rozmowa po pierwszym tygodniu, miesiącu i kwartale. Są to momenty, w których można wyłapać niejasności, poprawić błędy i docenić zaangażowanie.
5. Ignorowanie integracji z zespołem
Wdrożenie polega nie tylko na zadaniach i szkoleniach. To też początek budowania relacji. Pracownicy w Czechach również cenią dobrą atmosferę i poczucie, że są częścią zespołu. W rzeczywistości nowa osoba często siedzi samotnie przy biurku, nie wie, kto jest kim i nie uczestniczy w rozmowach.
A czasem wystarczy mały gest. Wspólna kawa, lunch powitalny, przedstawienie wszystkich osób w firmie. Wszystkie te decyzje są inwestycją, która na pewno się zwróci. Zespół, który zna nowego kolegę, szybciej go zaakceptuje i pomoże mu się wdrożyć. A gdy nowy pracownik czuje się częścią całości, jego zaangażowanie i chęci do pracy są o wiele większe.
Onboarding to inwestycja, nie formalność
Dobry onboarding nie składa się ze zbioru papierów i formalnej prezentacji firmy. To proces, który pomaga nowemu pracownikowi poczuć się pewnie i zacząć działać z pełną mocą od pierwszego tygodnia. Jeśli chcesz budować lojalność, ograniczyć rotację i naprawdę zaoszczędzić, inwestuj w onboarding.
Unikaj najczęstszych błędów: zaplanuj wdrożenie, nie przytłaczaj formalnościami, zadbaj o jasny przekaz kulturowy i relacje w zespole. Dzięki temu nowi pracownicy szybciej się wdrożą i zostaną z Tobą na dłużej. A to w dzisiejszych realiach biznesowych jest bezcenne.